"Broszka, świeżo upieczona studentka, jak co roku spędza wakacje w domu dziadków pod Terespolem. Wśród pięknych nadburzańskich lasów rozkwita jej młodzieńcza miłość do Filipa, początkującego weterynarza. Łączy ich wspólna pasja - konie. Gdy pewnej nocy znika klacz która miała być wystawiona do konkursu o czempionat, dziewczyna, nie bacząc na niebezpieczeństwo, angażuje się w śledztwo. Tymczasem Filip zachowuje się tak , jakby coś ukrywał. Wygląda na to że Broszkę czeka wiele niespodzianek"(cytat z okładki).Książka bardzo interesująca i wciągająca. A zaczyna się od tego że pewnego dnia dzwoni do dziewczyny telefon że zaginęła Lolita. I zaczynają się poszukiwania i kto mógł porwać konia. Przy okazji jest sporo wątków kryminalnych. Książka bardzo wciąga i jest nieprzywidywalna i nawet przez myśl mi nie przeszło że ta osoba porwała Lolitę.
Moja ocena książki 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz